11 czerwca całą szkołą wyjechaliśmy na podbój Karpackiej Troi, czyli do Skansenu Archeologicznego w Trzcinicy koło Jasła.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od obejrzenia ekspozycji muzealnej, na którą złożyły się znaleziska archeologiczne wykopane w dolinie Ropy oraz rekonstrukcje przedstawiające życie mieszkańców Trzcinicy. Najpierw obejrzeliśmy ekspozycję z epoki brązu (około 2100 lat przed naszą erą), kiedy zamieszkiwali te tereny przedstawiciele grupy pleszewskiej, zajmujący się łowiectwem, rolnictwem i hodowlą. Z kolei poznaliśmy zajęcia ludzi z kultury Otomani z okresu około 1600 r. p.n.e., którzy przybyli pod Jasło z południa Europy, zasymilowali się z rdzennymi mieszkańcami, rozbudowali osadę, wzmocnili palisadę, rozwinęli metalurgię brązu i złota. Na koniec zobaczyliśmy przedmioty użytku codziennego i ozdoby przybyłych tu w 2. połowie VII w. n.e. Słowian.
Wśród ponad 150 tys. znalezisk uwagę dzieci przykuły: gliniane figurki, czekan, sztylet, szpila, dłuta, fragmenty siekiery i zausznice z brązu, paciorek z bursztynu, srebrne placki, siekańce i monety oraz gliniane, dziurkowane naczynie określane „zaklinaczem ognia”.
Za największy skarb zbiorów trzcinickich uważa się srebrne okucie pochwy miecza.
Po obejrzeniu zbiorów muzealnych wyruszyliśmy na dość forsowny szlak pod górę, zwiedzając zrekonstruowane chaty średniowieczne z ich ubogim „umeblowaniem”.
Wreszcie dotarliśmy do wieży widokowej. Aby nacieszyć oczy widokiem osady z wysokości 14. piętra, trzeba było się wdrapać się krętymi schodami w liczbie dwustu. Bez wahania wyzwanie podjęli wszyscy uczniowie i nawet dziewczynki z zerówki dotarły na szczyt.
Stąd można podziwiać nie tylko geniusz inżynieryjny naszych przodków w postaci rozległego grodziska, ale także przy dobrej pogodzie i przejrzystości powietrza – odległe o ponad 100 km pasmo Tatr. Jest to możliwe dzięki zainstalowanym na wieży lunetom.
Po zwiedzeniu skansenu udaliśmy się do pracowni garncarskiej, gdzie pod okiem pani instruktorki każde dziecko wykonało trzy prace z gliny: miseczkę, miniaturowe zwierzątko i pracę własnego pomysłu. Dzieci wzorowały się na planszach, przedstawiających powiększenia figurek znalezionych w Trzcinicy przez archeologów. Po wysuszeniu i wypaleniu glinianych przedmiotów zostaną one przesłane do szkoły i rozdane uczniom.
Nadszedł czas na posiłek. Dzieci z wielkim apetytem zjadły kiełbaski z grilla, a następnie mogły zakupić pamiątki na pobliskim straganie.
Na zakończenie wycieczki wszyscy obejrzeli w chłodnej sali widowiskowej film popularnonaukowy o najstarszej historii Trzcinicy oraz okolicznościach założenia skansenu przez dyrektora Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, pana Jana Gancarskiego.