9 czerwca klasa IV i V wybrała się z p. Michałem Lubeckim do parku linowego Linoskoczek w Rzeszowie, gdzie uczniowie walczyli ze swoimi słabościami i lękami pokonując na wysokości kolejne przeszkody.
Zanim dzieci zabrały się do wspinaczki na pierwszą trasę, pan instruktor ubrał wszystkich w uprzęże i kaski bezpieczeństwa.
Następnie uczniowie przeszli szkolenie. Każdy poznał instrukcję przepinania się do kolejnych linii na poszczególnych stacjach.
W końcu – w pełnym wyposażeniu i przeszkoleniu – wyruszyliśmy na pierwszą, najłatwiejszą trasę, która nie sprawiła większych trudności i została sprawnie pokonana w ciągu pół godziny.
W parku było chyba ponad 20 lub 30 przeszkód i każda była inna począwszy od huśtawek, siatek, pajęczyn, po skakanki, zjeżdżalnie, opony i deskorolki.
Dzieci świetnie sobie radzili i już w połowie przechodzili przeszkody jak profesjonaliści.
Przerwa na zdjęcie między trasami. Teraz uczniowie wybierają się na najdłuższą i najtrudniejszą trasę, której przejście zajmuje około 2 godzin.
Nawet na przeszkodzie Natalia zdołała ustawić się do zdjęcia :)
Ci, którym nie udało się ukończyć trasy, obserwowali zmagania pozostałych wspinaczy z dołu.
Zmagania w parku przygód ukończone zostały przed zmrokiem. Zdaje się, że wszyscy byli zadowoleni, a następnego dnia odczuli piątkowe wysiłki na własnym ciele.
Dziękujemy serdecznie panu Bielcowi za pomoc w transporcie i opiece podczas wyprawy.